Nextbike do 5 kwietnia powinien zintegrować cztery systemy rowerowe na Górnym Śląsku. Nie będzie to wspólny system, ale jednak namiastka roweru metropolitalnego.
Uruchomione
we wtorek w Trójmieście MEVO to rower metropolitalny "pełną gębą". Pojazdy można wypożyczać i zwracać w czternastu miastach i gminach rejonu Zatoki Gdańskiej, w tym przede wszystkim w Gdańsku, Sopocie i Gdyni. Górny Śląsk wydaje się stworzony do podobnej współpracy, ale wygląda to tam zupełnie inaczej.
Śląskie miasta usługę systemu roweru miejskiego zamawiały osobno. Choć operatorem wszystkich tamtejszych systemów jest Nextbike (wiec mając konto w jednym z nich, można było korzystać z pozostałych), to same systemy rowerowe były do tej pory były zupełnie oddzielne. Jeśli wiec ktoś na katowickim rowerze zajechał do Chorzowa, to nie mógł tam zostawić roweru.
Teraz się to zmieni. Nextbike przeprowadzi operację "kompatybilizacji" czterech systemów rowerowych. Będzie to oznaczało, że rower wypożyczony w jednym systemie będzie można zwrócić w innym.
Nie oznacza to ich połączenia. Wspomniane systemy startują w innych terminach. Chorzów jeszcze w marcu, a Katowice, Tychy i Sosnowiec z początkiem kwietnia. Miedzy nimi są tez drobne różnice w cennikach (ewentualna opłata będzie obliczana według cennika miejsca oddania). W dodatku w cała operacja nie obejmie Gliwic, wiec tamtejsze rowery pozostaną wyłącznie gliwickimi.
Mimo wszystko zmiana bardzo ułatwi korzystanie z rowerów przez mieszkańców i daje prawo do liczenia oferty rowerowej wszystkich czterech miast razem. Katowicki City by Bike to dziś 452 rowery, chorzowski KajTeroz to 460 pojazdów, w Sosnowcu jest ich do wypożyczenia 130, a w Tychach 60. W sumie daje to ponad 1100 jednośladów.
Trudno nie zauważyć, że to zmiana korzystna dla samego Nextbike'a. Urzędnikom trudno będzie zdecydować o wymianie operatora systemu w danym mieście, bo straci w ten sposób połączenie z pozostałymi. Z kolei te miasta które rowerów jeszcze nie maja, mogą naciskać na kompatybilność, gdy będą się decydowały na taka usługę.